21.11.2006

w poszukiwaniu ambry doskonałej...

A co do ambry – póki co przetestowałam 4 i zdecydowanie faworytem jest Ambre Sultan SL. Gruba, bogata, wielowątkowa, zachwycająca. Ambre Soie to przy niej zwyczajny cienkusz. Dziś porównywałam tę ostatnią do Scenta, i rzeczywiście podobne są niesamowicie. Scent jest mocniejszy, nieco bardziej roślinny i kwiatowy (jaśminowa herbata), AS bardziej eteryczna. Ponownie – nie rozumiem zachwytów. Ambra w Ambre Soie oddana jest wiernie, świetlista, przestrzenna, jakby owocowa – ale naprawdę nie jest to żadne mistrzostwo, nie w moim rozumieniu przynajmniej.

Także do testów porównawczych pozostała mi Prada - domyślam się, że wypadnie słabo, za to jest bardzo komfortowa w noszeniu. Ambre Russe - niby porównywałam z Ambre Extreme, ale za mało się na tym skupiałam. no i ambra L'Occitane. Czyli jeszcze sporo przede mną.

Brak komentarzy: